-
różności składniowe3.01.20053.01.2005Jak by nie było, jak by nie patrzeć, co by nie mówić, poczekam aż on nie przyjdzie, poczekam póki nie przyjdzie, co by się nie zdarzyło – czy te wyrażenia są niepoprawne? Zdają się bardzo częste, ale gdyby bliżej im się przyjrzeć, pozbawione są jakiegokolwiek sensu (może poza póki nie…, ale o ile wiem, jest to rusycyzm). Czy byłoby błędem używanie ich w mowie i piśmie?
-
Wartałoby to opublikować…
1.07.20051.07.2005W wypowiedziach moich znajomych słyszę na przykład takie zdania: „Ta książka wartała (była warta) więcej, niż za nią zapłaciłeś’’; „Wartałoby (warto by) się zainteresować tą sprawą’’. Czy słowa wartała, wartałoby są dopuszczalne w języku literackim? Czy może mają status potoczności? A może po prostu są błędne?
-
Archaizmy typu k’woli, k’niej w dawnych tekstach.
27.07.202127.07.2021Szanowna Poradnio,
w starszych tekstach często pojawia się forma „k z apostrofem”, np.
„Tobie k’woli rozliczne kwiatki Wiosna rodzi, Tobie k’woli w kłosianym wieńcu Lato chodzi,” albo „Z majestatu Trójcy Świętej, Tak sprawował poselstwo k’niej:”. Jaką funkcję pełniła ta forma i dlaczego zniknęła? Wydaje mi się, że była ona dość wygodna, bo skracała nieco wypowiedzi i dziwi mnie nieco, że zniknęła.
Z poważaniem,
-
Ávila2.10.20142.10.2014Szanowni Państwo,
która forma jest poprawna: święta Teresa z Avila czy święta Teresa z Avili? Pierwsze sformułowanie jest powszechne, w mowie i piśmie, jednak wydaje mi się ono niepoprawne – wszak w języku polskim nazwy własne również powinny być odmieniane; nie mówimy/piszemy przecież Matka Teresa z Kalkuta.
Z poważaniem,
Prakseda Pawłowska -
Bachleda Curuś czy Bachleda-Curuś?14.05.201814.05.2018Szanowni Państwo,
w poradni był poruszany temat zapisu nazwisk z przydomkami podhalańskimi, np. Bachleda Curuś (ze spacją, bez łącznika). Odpowiedzi prof. Bańki i dr. Grzeni nie były zbyt rozstrzygające. Czy sprawy nie rozwiązuje jednoznacznie reguła [185] WSO? Ponadto samo Bachleda-Curuś jest w części hasłowej słownika. Spotkałem się ostatnio z kategoryczną opinią, że łącznik jest tu błędem i koniec. Prosiłbym o komentarz.
Z wyrazami szacunku
Czytelnik -
czas zaprzeszły5.05.20065.05.2006Nagminnie spotykam się z wypowiedziami typu: „X nie strzelił karnego. Powinien strzelić mocniej”, „Y zmokła, powinna wziąć parasol”. Czy są one poprawne, czy też jedyną dopuszczalną formą jest powinna była, powinien był?
Jeszcze rzadziej czas zaprzeszły pojawia się, gdy mówimy o dwóch następujących po sobie zdarzeniach. Które z wypowiedzi są zatem poprawne:
a) „Samochód ją potrącił, bo nie zauważyła czerwonego światła”;
b) „Samochód ją potrącił, bo nie zauważyła była czerwonego światła”.
K.S.
-
czy…, czy…
8.03.20248.03.2024Szanowni Państwo,
WSO w zasadzie 90.E.2 podaje przykład zdania: „Ćwiczył zawsze, czy był zdrowy, czy chory” (z przecinkiem przed powtórzonym spójnikiem). Jednocześnie w tym samym punkcie zastrzega, że tam, gdzie powtórzone „czy” ma znaczenie spójnikowe i da się zamienić na „lub”, przecinka nie stawiamy. I podaje ten sam przykład: „Ćwiczył zawsze, czy był zdrowy czy chory”. Zdania nie mają szerszego kontekstu, różnią się wyłącznie użyciem przecinka. Czy jest to błąd, czy też da się zinterpretować je inaczej w obu przypadkach? W takim razie jak? Czy przeciętny użytkownik języka będzie potrafił z pomocą słownika rozstrzygnąć, kiedy w podobnej sytuacji postawić przecinek?
Z wyrazami szacunku,
MB
-
Glasgow11.03.200811.03.2008Droga Redakcjo!
Zastanawiam się, czy od nazwy Glasgow można utworzyć przymiotnik glasgowiański. Jeśli nie, jaką inną formę można by stosować? Pytanie moje tyczy się także nazwy uniwersytetu (niejedynego w mieście). Jak można by przetłumaczyć tę nazwę, tak, aby było wiadomo, że chodzi o tę konkretną uczelnię?
Czy mieszkaniec Glasgow to glasgowiańczyk, glasgowianin, czy może jakoś inaczej?
Z góry serdecznie dziękuję -
Heteryk 21.03.201621.03.2016Szanowna Poradnio,
spotkałem się z różnymi opiniami na temat określenia heteryk. Dla mnie – osoby heteroseksualnej – jest to słowo ewidentnie obraźliwe (tak samo jak dla osoby homoseksualnej obraźliwe jest słowo pedał). Nie wiedzieć czemu, autorzy niektórych słowników kwalifikują je jako potoczne, nie zauważając (bądź nie chcąc zauważyć) pejoratywnego wydźwięku, który w sobie zawiera.
Jak według Państwa należałoby to słowo zakwalifikować na potrzeby definicji słownikowej i nie tylko?
-
Internetańczyk?3.01.20083.01.2008Witam!
Czy można zdefiniować pojęcie mieszkańca Internetu (tak jak zdefiniowano pojęcie użytkownika Internetu, jako internauty)? Jak należałoby nazwać mieszkańca Internetu (zakładając, że Internet to np. nazwa miasta czy państwa)? Czy wtedy mowa by była o Internetańczyku (przez analogię do Tybetańczyka)? Proszę o odpowiedź, nawet jeśli to jest pytanie z zakresu pytań abstrakcyjnych.